Koncerty

Koncert symfoniczny

Data:
27.09.2024
Godziny:
19:00 21:00
Miejsce:
Warmińsko-Mazurska Filharmonia im. F. Nowowiejskiego w Olsztynie
Adres:
ul. B. Głowackiego 1
Wiek:
Bez ograniczeń wiekowych
Organizator:
Warmińsko-Mazurska Filharmonia im. F. Nowowiejskiego w Olsztynie

Anna Sułkowska-Migoń – dyrygentka
Elicia Silverstein – skrzypce
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej

Program:
Gioacchino Rossini – Uwertura do opery Włoszka w Algierze
Ludwig van Beethoven – Koncert skrzypcowy D-dur op. 61
Louise Farrenc –  III Symfonia g-moll op. 36

Opera Włoszka w Algierze Gioaccimo Rossiniego to tak zwane dramma giocoso – czyli gatunek, który łączy w sobie elementy opery buffa (komicznej) orz seria (poważnej). Jest to muzyczna opowieść o poszukującym rozrywek pozamałżeńskich władcy Algieru, Mustafie, który próbuje spławić swą żonę, Elwirę, a nawiązać bliższą znajomość z Izabelą, Włoszką, której statek rozbił się u wybrzeży tego kraju. W intrygę miłosną zaplątane są jeszcze inne postaci: ukochany Izabeli, Lindor, a także zakochany w niej Taddeo. Z dostępnych nam źródeł historycznych wiemy, że opera powstała w zaledwie 4 tygodnie. Całkiem słusznym przypuszczeniem wydaje się, że jej kanwą jest prawdziwa historia z czasów Rossiniego: „Latem 1805 roku głośnym wydarzeniem stało się uprowadzenie przez korsarzy włoskiego okrętu żeglującego po morzu Tyreńskim pomiędzy Sycylią i Sardynią. W  Algierze pasażerowie, wśród których znajdowała się piętnastoletnia hrabianka Antonietta Frapolli Suini z Mediolanu, zostali sprzedani. Obdarzona wyjątkową urodą Włoszka trafiła do haremu beja [władcy Algieru].  Włoskie władze napoleońskie we podjęły energiczną interwencję w tej sprawie i w trzy lata później wszyscy jeńcy włoscy, wraz z piękną Antoniettą wrócili do kraju. Główna bohaterka dożyła w Mediolanie sędziwego wieku”.

Wszystkie gatunki Ludwiga van Beethovena mają to do siebie, że zawierają cechy symfonii, niezależnie od tego, czy jest to sonata fortepianowa, kwartet smyczkowy, czy miniatura instrumentalna. Muzykolodzy i teoretycy muzyk ukuli nawet termin określający tą cechę twórczości mistrza z Bonn –  symfonizacja. Koncerty solowe nie są wyjątkiem. Spośród dziewięciu napisanych przez Beethovena, tylko jeden został przeznaczony na skrzypce. Jednocześnie jest on obecnie jednym z najczęściej wykonywanych, a często nazywany jednym z najwybitniejszych wśród koncertów na ten instrument. Gdyby sam kompozytor sie o tym dowiedział, byłby prawdopodobnie zaskoczony, bowiem prawykonanie tego dzieła w 1806 roku było totalną klapą. Trzeba jednak przyznać, że Beethoven sam się nieco do tego przyczynił – dzieło ukończył dopiero 2 dni przed premierą, a zatem zarówno orkiestra, jak i solista – Franz Clement, jeden z czołowych wiedeńskich skrzypków tamtych czasów – nie mieli dość czasu, aby doprowadzić do doskonałości wykonanie tak potężnego utworu (całość trwa ok. 45 min). Niektóre źródła podają, że podczas prawykonania solista dosłownie czytał swoją partię a prima vista (tzn. bez przygotowania). Koncert skrzypcowy D-dur pozostawał zapomniany aż do roku 1844 (przypomnijmy – 17 lat po śmierci kompozytora!) – kiedy za dzieło to „wzięli się” Joseph Joachim – jeden z najznakomitszych skrzypków XIX wieku oraz Felix Mendelssohn-Bartholdy, czołowy kompozytor niemieckiego romantyzmu, tym razem w roli dyrygenta Orkiestry Londyńskiego Towarzystwa Symfonicznego. Od tamtej pory koncert ten – symfoniczny na wskroś – zachwyca melomanów na całym świecie swoją finezją, piękną, pełną spokojnej rozkoszy melodyką, łagodną, wręcz kojącą narracją muzyczną.

Ostatnim punktem tego wieczoru będzie III Symfonia g-moll op. 36 francuskiej kompozytorki epoki romantyzmu, Madame Louise Farrenc. Jej życiorys – patrząc na realia XIX wieku – potrafi dzisiaj naprawdę imponować: rozpoznając niezwykły talent córki, rodzice zdecydowali się kształcić ją pod okiem najwybitniejszych pianistów tamtego czasu – Ignacego Moschelesa i Johanna Nepomuka Hummla. W pietnastym roku życia artystki uznano, że to nie wystarcza –  była tak zdolna, że jej edukacja muzyczna została rozszerzona o kompozycję. Wysłanoby Louise na dzienne studia w Konserwatorium Paryskim, jednak ze względu na swoją płeć młoda wirtuozka-kompozytorka mogła korzystać jedynie z prywatnych lekcji u wybitnego Antona Reichy. Dwa lata później wyszła za starszego o 10 lat flecistę Artistide’a Farrenca, z którym koncertowała w całej Francji. Małżeństwo założyło także wydawnictwo muzyczne, które cieszyło się wysoką renomą przez wiele lat.
Louise Farrenc, ceniona przede wszystkim za swój kunszt pianistyczny, otrzymała stanowisko profesora fortepianu w Konserwatorium Paryskim. Była jedyna kobietą, której się to udało w ciągu całego XIX wieku. Znana była ze wspaniałego rzemiosła pedagogicznego; jej uczniowie wygrywali konkursy oraz cieszyli się innymi osiągnięciami muzycznymi. Nic dziwnego, że jako kompozytorka Farrenc skupiała się przede wszystkim na tym instrumencie. Nie mniej jednak jej utwory kameralne stanowią bardzo ciekawy, a wciąż nieznany, repertuar. Ponadto, Louise Farrenc napisała dwie uwertury i trzy symfonie, z których ostatnią usłyszymy na koncercie w Olsztynie. Słuchacz w kontakcie z dziełem zetknięty jest z piękną melodyką, szlachetną instrumentacją, dialogiem między sekcją smyczkową i dętą. Ponadto w gąszczu internetowych komentarzy można znaleźć głosy, które nazywają Louise Farrenc francuskim Beethovenem…

Skip to content