No Hope For The Gigs? Fest Volume 11

No Hope For The Gigs? Fest Volume 11 – Scena Zgrzyt

Data:
26.10.2024
Godziny:
19:00 23:00
Miejsce:
Scena Zgrzyt
Adres:
ul. Nowowiejskiego 15
Wiek:
Bez ograniczeń wiekowych
Organizator:
No Hope For The Gigs
Współorganizator:
Scena Zgrzyt

Przyszedł czas na świętowanie kolejnych 11 urodzin No Hope For The Gigs? W sobotę (26 października) na Scenie Zgrzyt zagrają:

INNER TERSESTIALS
To londyńskie trio jak przystało na kapelę z UK potrafi grać, a grać niepowtarzalnie znaczy znacznie więcej. Gdy przypomnisz sobie lata 90 te to łatwo znajdziesz mezalians Punka z Folkiem. W tym przypadku to połączenie jest głębsze. Brytole i ich kultura pubowa daje wielkie pole do popisu: chrypka na wokalu, teksty o problemach społecznych, szantowa gitara i roots reggaee bass to mieszanka jaką palą panowie Jay, Fran i Ben. Nie dajcie się zwieść nie jest to granie do kotleta, dusza punk rocka jest znacznie mocniejsza niż się nam zdaje. To już kolejne odwiedziny Inner Terestrials w Polsce.

Urbicyd
Band z Wrocławia. A jak Wrocław to i okolice, gdy już pogrywasz w takich składach jak Gilotyna, Skorupa czy Infekcja, dodatkowo lubisz CRUST to masz świeży powiew. Urbicyd ładuje prosto w mordę. Jest prosto ale nie prostacko, przyciąga uwagę ściana dźwięku i charyzma Mokrego. Jakby NAUSEA grała w Polsce to poprosili by URBICYD o wspólny występ.

Heatseeker
Warszawski Heatseeker to Młot, wgniata swoim soczystym Hardcorowym żelazem w glebę. Mocna, równa i potężnie brzmiąca muzyka z wyraźnym wokalem oddaje energię jaką czuły punki podczas koncertów takich kapel jak Agnostic Front czy Warzone w Bostonie czy Nowym Yorku dwie czy trzy dekady temu. Warszawska scena DIY nie lubi pustki, dlatego taka kapela jak HEATSEEKER ma pole do popisu.

Bliss
Lubelski kwartet weteranów punkowych scen dużych i małych. Jak mówimy czy myślimy o połączeniu Lublina i szeroko pojmowanej sceny to mamy przed oczami takie zespoły jak The Bold & the beautiful, Juliette czy Antichrist, które koncertowały kilkanaście lat temu bardzo dużo. Bliss to wolna, precyzyjna perkusja z transującym, potężnym basem i gitarą która w brzmieniu ma His Hero is Gone. Wokal introwertyczny, ale nie spokojny, czuć że to co przedstawia zespół nie jest oszukane. Kaldera czy Dom Zły i to coś co mogłoby spokojnie być wykorzystane przez Wojciecha Smarzowskiego w jego obrazach. Nowy materiał, świeża muzyka zagości po raz drugi w Olsztynie.

Skip to content